Piłkarze Glinika Gorlice w niedzielę odnieśli swoje trzecie zwycięstwo z rzędu w rozgrywkach czwartej ligi w grupie małopolskiej. Podopieczni trenerów Łukasza Krzysztonia i Bartosza Madei okazali się lepsi od Pcimianki w Pcimiu triumfując ostatecznie 3:2. Dzięki tej wygranej - szóstej w bieżącym sezonie, GKS jest drugi w tabeli (z 90minut.pl), a już w piątek ogromne emocje, do Gorlic przyjedzie liderująca Cracovia II.
PCIMIANKA PCIM - GKS GLINIK GORLICE
2:3
(1:1)
2' - Adrian Wójcik
5' - Damian Śliwa
62' Makar Miknenko
81' Piotr Gogola
86' Szymon Jeziorski
Sędziowie: Paweł Bagan, Jan Moskal, Kazimierz Dzióbek
Widzów: 400
55' M. Szafran, 88' J. Koźma, 90+6' K. Grela
53' M. Rapacz, 69' K. Dziadkowiec, 72' P. Małota, 90+5 Sz. Jeziorski
Już w 2. minucie niedzielnej potyczki Glinik stracił bramkę, ale szybki cios zadziałał na GKS niezwykle motywująco. 120 sekund później wyrównał bowiem Damian Śliwa wykorzystując dośrodkowanie kolegi. Na 2:1 w podobny sposób bramkę strzelił Ukrainiec Mikhnienko (59. minuta), a 3:1 zrobiło się w 82. minucie rywalizacji gdy Piotr Gogola, przy znacznej i bardzo widocznej już przewadze gości, uderzył futbolówkę zza szesnastki i ta wpadła do celu. Rywale zmniejszyli straty w 86. minucie po rzucie karnym, ale to był już ostatni gol tego meczu.
Nie da się ukryć, że zasłużyliśmy na tę wygraną. Mieliśmy więcej sytuacji, które powinny zakończyć się bramkami (Konrad Grela, Kacper Olejnik), ale najważniejsza jest wygrana. Przy takim miejscu w tabeli nie pozostaje nam nic innego jak kontynuować dobrą serię. Aż chce się grać patrząc na tabelę - komentował uradowany kierownik Glinika Andrzej Cetnarowski.
Już w najbliższy piątek 20 września o godz. 16 gorliczanie na własnym stadionie podejmą w hicie kolejki lidera tabeli, Cracovię II, która w niedzielę aż... 9:1 rozbiła u siebie Wolanię Wola Rzędzińska. Krakowianie mają o osiem punktów więcej na swoim koncie od GKS.
Przez kibiców gorlickiego czwartoligowca spotkanie to zostało okrzyknięte jako kibicowski hit tegorocznego lata. Rezerwy "Pasów" do tej pory nie zaznały jeszcze goryczy porażki - wygrały osiem meczów i dwukrotnie zremisowały. Czy zatrzymają się w mieście nad Ropą?
Dodajmy, że zaplanowany na najbliższą środę mecz finałowy Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Gorlice z Podhalaninem Biecz został przełożony na 16 października.
źródło - www.gorlice24.pl