Nastroje w Gorlickim Klubie Sportowym Glinik w ostatnim czasie nie były najlepsze. Zwycięstwo podopiecznym Tomasza Wacka było potrzebne niczym tlen do złapania oddechu.
GKS GLINIK GORLICE - KALWARIANKA KALWARIA ZEBRZYDOWSKA
3:0
(1:0)
30' - Aleksander Gazda
65' - Mateusz Świechowski
90'+4 - Łukasz Krzysztoń
Sędziowie: Sebastian Wiśniowski, Jakub Wójcik, Bartosz Główczyk
Widzów: bez udziału publiczności
23' A. Gazda, 29' P. Gogola, 34' M. Świechowski, 45+1 M. Szafran, 82' T. Rząca, 84' M. Fundakowski,
33' K. Bentkowski,
Początek rundy wiosennej dla gorlickich piłkarzy nie zaczął się najlepiej. Dotychczas Biało-niebieskim nie udało się ani razu zwyciężyć, co zaowocowało 14. lokatą w ligowej tabeli. Nie bez znaczenia została też weekendowa porażka z rezerwami Brukbetu Termalica II Nieciecza.
GKS GLINIK GORLICE
Mateusz Krawczyk, Łukasz Krzysztoń, Damian Śliwa, Piotr Gogola, Jakub Kozma, Kacper Olejnik, Mateusz Kolbusz, Mateusz Świechowski, Aleksander Gazda, Mateusz Szafran, Marek Fundakowski
Rezerwa
Bartłomiej Czochór, Tomasz RZąca, Jakub Kuzio, Sebastian Buś, Matteo Trybek, Przemysław Kukla, Szymon Szlachta, Kacper Piotrowski
Jak się okazało, gorliccy piłkarze jednak nie zapomnieli jak wpakować piłkę do bramki co pokazali w środkowe. Spotkanie z zajmującą wyższe, bo 11 miejsce w tabeli drużyną z Kalwarii rozegrane zostało w środowe popołudnie na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Gorlicach. Rywal posiadający zaledwie jeden punkt więcej był okazją do przełamania złej passy.
Spotkanie rozpoczęło się bez udziału kapitana drużyny Dawida Drąga, który w sobotnim spotkaniu z Termalicą musiał opuścić murawę w wyniku kontuzji. Podopieczni Tomasza Wacka tradycyjnie już rozpoczęli mecz dobrą grą, która na szczęście dla gorliczan przyniosła im prowadzenie po zdobyciu bramki w 30 minucie przez Aleksandra Gazdę. Był to jednocześnie jedyny gol w pierwszej połowie.
Prowadzenie dodało skrzydeł gospodarzom, gra się układała mimo skrupulatniej pracy sędziego. Dominację Glinik utwierdził Mateusz Świechowski, który dorzucił drugą bramkę w 65 minucie. Zawodnicy Kalwarianki nie byli w stanie pokonać obrony GKS-u i w całym spotkaniu nie zdobyli żadnego gola. Na osłodę i twarde przypieczętowanie zwycięstwa w doliczonym czasie Łukasz Krzysztoń podbił wynik na 3:0.
Dzięki zwycięstwu Glinik Gorlice wskoczył na 12. miejsce z dorobkiem 34 punktów. Już w najbliższą sobotę podopieczni Tomasza Wacka zmierzą się tym razem na wyjeździe z Bocheńskim KS, z którym już pokazali, że potrafią wygrać. Drużyna jednak jest mocna co pokazuje aktualnie 5. miejsce w lidze.
źródło - www.gorlice24.pl - patron medialny Glinik Gorlice
GALERIA Z MECZU :