Rozmowa ze szkoleniowcem Glinika Gorlice Tomaszem Wackiem z redakcją portalu Gorlice24.
Panie trenerze na początek zmagań w czwartej lidze małopolskiej ograliście w Barcicach Barciczankę 4:2. Start sezonu wypadł na duży plus.
Tomasz Wacek: Jak to na początku nie wiadomo w jakiej formie są poszczególne drużyny. Barciczanka przeszła sporo roszad – pojawił się nowy trener, nowa taktyka i zwykle grało się tam ciężko - jechaliśmy więc do Barcic nie do końca wiedząc jak to będzie wyglądać.
Czuliśmy taką niepewność o postawę drużyny, ale mieliśmy swój pomysł na grę i to się sprawdziło. Cztery gole na wyjeździe są bardzo dobrym wynikiem. Ważne było też to, że w Gliniku zostali ci najważniejsi piłkarze, a doszła jeszcze młoda krew w postaci młodzieży. Byliśmy agresywni, stwarzaliśmy sobie sytuacje. Początek ligi jest optymistyczny. Mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie to wyglądało nawet jeszcze lepiej.
Teraz podejmiecie Watrę Białka Tatrzańska (sobota, godz. 13), która urwała ostatnio punkty Wiśle II Kraków remisując u siebie z „Białą Gwiazdą” 0:0.
Patrząc na ich ostatnie wyniki są na fali. Po dobrej grze awansowali do czwartej ligi, mamy satysfakcję, że udało nam się utrzymać w 4. lidze, oni zdołali do niej powrócić. Przyszedł trener Mirek Kalita, niedawno pracujący w reprezentacji Polski. Sprowadził kilku ciekawych graczy m.in. z rezerw Cracovii. Przed tym starcie także jest niepewność. Nie widzieliśmy się z Watrą ponad rok, ale gramy u siebie, chcemy iść za ciosem i potwierdzić dobrą dyspozycję fizyczną. Chcemy przyciągnąć kibiców na stadion, grą dawać im satysfakcję i być w czubie tabeli.
No właśnie jakie są założenia na ten sezon?
Cele są wysokie. Chcemy stawiać kolejne kroki, by być wyżej w tabeli, ale ciężko mówić o konkretach. W każdym meczu gramy o pełną pulę, liczy się każdy najbliższy pojedynek. W poprzednim sezonie mieliśmy takie fajne passy meczów bez porażki, teraz zanotowaliśmy dobre rozpoczęcie, co doda nam wiary we własne możliwości.
A co z transferami? Jak na razie oficjalnie wzmocnił Was tylko Bartosz Daszyk, 28-letni pomocnik Alitu Ożarów.
Załatwiamy właśnie przenosiny kolejnego zawodnika. Grał za granicą, w lidze słowackiej. Mogę już powiedzieć, że jest to Jakub Janik, 22-letni defensywny pomocnik z FK Poprad. Na pewno ten zawodnik przyda nam się w składzie i będzie ważną częścią drużyny. Zapowiada się jako wzmocnienie. Prowadzimy też kilka rozmów z innymi piłkarzami. Do końca sierpnia coś w tej kwestii powinno się wykrystalizować.
Słówko do kibiców?
Zapraszam wszystkich kibiców na nasz stadion już na najbliższe starcie z Watrą. Mamy nadzieję, że swoją grą zdołamy Was uradować.
żródło - www.gorlice24.pl