Na finiszu rozgrywek rundy jesiennej w 13 kolejce rozgrywek, piłkarze Glinika Gorlice podejmowali na własnym boisku zespół Wolanią Wola Rzędzińska.
Po zwycięstwie w ostatnim meczu z drużyną Bochni piłkarze Glinika chcieli udowodnić, że wyjazdowy mecz nie był przypadkiem.Jak się okazało drużyna wróciła na na swoje tory i nie dała szans przyjezdnym, gdzie wygrała z wyżej notowanym zespołem z Wolanii 2:0. Na przestrzeni ostatnich 18 lat, gracze Wolanii i Glinika rywalizowali ze sobą o ligowe punkty 18 razy. Bilans tych meczy jest stosunkowo wyrównany. Zawodnicy z Woli Rzędzińskiej wygrywali 7 razy, 3 spotkania kończyły się podziałem punktów, a 8 meczy padło łupem gorliczan. W tym czasie Wolania strzeliła rywalom 23 bramki, zaś piłkarze Glinik 24 razy pokonywali wolańskiego bramkarza. Jak sie okazało po dzisiejszym meczu nasi piłkarze dopisali do statystyk kolejne zwycięstwo.

GKS GLINIK GORLICE - WOLANIA WOLA RZĘDZINSKA
2:0
(0:0)
60' Daniel Majcher
71 ' Jakub Dziedzic (k)
Sędziował : Kamil Sobczak Limanowa
Widzów 150
GKS GLINIK GORLICE

SKŁAD :
Bartłomiej Janik, Dawid Drąg, Jakub Dziedzic, Mateusz Jabłczyk (77' Martuszewski), Wojciech Laskoś, Przemysław Rąpała(46' Krystian Baran), Dominik Retel (55' Damian Majcher), Tomasz Rząca, Mateusz Stępień ( 85' Ignacy Gomulak), Piotr Stępkowicz, Marcin Szary
REZERWA:
Fabian Grądalski, Krystian Baran, Robert Cionek, Ignacy Gomulak, Damian Majcher , Dominik Martuszewski, Szymon Sarnecki
WOLANIA WOLA RZĘDZIŃSKA

SKŁAD:
Michał Baruch, Dominik Adamowski, Piotr Boruch (56' Mateusz Michoń), Dominik Cabała, Wojciech Mącior, Dominik Minorczyk( 62' Wojciech Szkotak) Patryk Mróz ( 62' Damian Chudyba), Patryk Szatko, Marcin Szczerba, Piotr Szosta, Jakub Tadel
REZERWA:
Mateusz Sołtyk, Damian Chudyba, Mateusz Michoń, Wojciech Szkotak,
Dokładnie 154 dni kibice czekali na zwycięstwo Glinika na swoim obiekcie który po raz ostatni wygrał mecz na swoim boisku
4 czerwca 2-0 z zespołem Tuchowii z Tuchowa.
Początek spotkania nie zapowiadał przełamania na swoim boisku spadkowicz z III ligi od początku przeważał stwarzając groźne sytuację pod bramką Bartłomieja Janika.
W 7 min Boruch Piotr uderza z dwunastego metra bramkarz gospodarzy wybija rękoma piłkę w pole, w 19 min ponownie przez szansą na gola stanął Piotr Boruch jego strzał z szesnastego metra przechodzi minimalnie obok słupka. Bramka dla gości wisiała w powietrzu. W 20 min. Dominik Cabała z rzutu wolnego uderza w światło bramki bramkarz Bartłomiej Janik broni jego strzał. W 25 min w doskonałej sytuacji znalazł się jeden z napastników Wolani który wychodzi na pozycję sam na sam z bramkarzem jednak skuteczne wyjście naszego bramkarza poza linie 16 metra zapobiega utracie bramki.
Zespól Glinika w pierwszej połowie nie stworzył sobie akcji bramkowej .
W przerwie trener Robert Cionek decyduje się na ustawienie bardziej ofensywne wprowadzając za obrońcę ofensywnych graczy najpierw Krystiana Barana a następnie Damiana Majchera.
W 51 min Dominik Retel strzela z dwudziestu metrów minimalnie nad poprzeczką. W 59 min Jakub Dziedzic otrzymuje dokładne podanie od Mateusza Stępnia i strzałem z bliska trafia w poprzeczkę. W 60 min wprowadzony chwilę wcześniej na plac gry Damian Majcher decyduje się na strzał z osiemnastu metrów piłka wpada w samo okienko bramki Michała Borucha.
Gospodarze wychodzą na prowadzenie.
W 70 min kolejna akcja Glinika kończy się faulem w polu karnym na Tomaszu Rzący. Sędzia spotkania dyktuje rzut karny.
Skutecznym wykonawcą jedenastki jest Jakub Dziedzic który strzałem w róg bramki podwyższa wynik spotkania. Jest to już siódma bramka tego zawodnika w rundzie jesiennej.
Zespól Wolanii postawił wysokie wymagania naszym graczom będąc na boisku zespołem lepiej rozgrywającym piłkę.
Jednak tym razem szczęście uśmiechnęło się do Glinika który zainkasował 3 punkty bardzo ważne punkty dające trochę oddechu na kolejne spotkania.
Teraz czeka nas daleki i bardzo trudny wyjazd do wicelidera tabeli Watry Białka Tatrzańska. Zrobimy wszystko aby przywieść punkty z tego wyjazdu podsumował występ zespołu Andrzej Cetnarowski kierownik drużyny.
