Mecz niepokonanych dotychczas drużyn stał na dobrym IV ligowym poziomie.
Niestety zdobyta bramka kontaktowa, która była dodatkowym motorem napędowym okazała się jedyną w tym meczu strzeloną przez gospodarzy. Na remis niestety brakło już tylko czasu, bo dobrze grający w tym dniu zawodnicy Glinika stwarzali sobie sytuacje mogące zapewnić punkt.
GKS GLINIK GORLICE - GKS DRWINIA
1:2
(1:2)
16' - Tomasz Cygan
28 ' - Marcin Motak
40 '- Jakub Dziedzic
Widzów 250
Sędziował - Marcin Gądek z Tarnowa
Żółte kartki –Baran, Jabłczyk, Gomulak, Rząca, Serafin Glinik –Cygan x 2 , Kaczmarczyk, Kudelski, Jurek
Czerwona kartka Cygan Tomasz 85 min

SKŁADY :
GKS GLINIK GORLICE

Harwat Przemysław, Rząca Tomasz , Gomulak Ignacy (45'Chorobik Wojciech) Drąg Dawid, Laskoś Wojciech, Stępień Mateusz( 45' Retel Dominik),Stępkowicz Piotr, Jabłczyk Mateusz ,Serafin Dawid ,Baran Krystian ,Dziedzic Jakub
GKS DRWINIA

Od początku inicjatywa była po stronie gospodarzy. W 10 min Tomasz Rząca wygrał pojedynek z wychodzącym bramkarzem strzał w kierunku bramki wybił obrońca zespołu Drwini dobitka Jakuba Dziedzica także została zablokowana przez defensora gości.
W 16 min kibice obejrzeli pierwszą bramkę za sprawą Tomasza Cygana który wszedł pomiędzy stoperów Glinika i ograwszy ich pokonał Przemysława Harwata dając prowadzenie gościom.
W niedługim czasie zespół z Drwini po raz drugi pokonał naszego bramkarza tym razem dośrodkowanie z rzutu rożnego piłka ląduje na 16 metrze gdzie niepilnowany Marcin Motak strzałem po ziemi podwyższa wynik.
Jeszcze przed przerwa prostopadłe podanie od Mateusza Jabłczyka otrzymuje Jakub Dziedzic, który wychodzi na pozycje sam na sam z bramkarzem Kamilem Kolanowskim i strzela skutecznie do bramki.
Po przerwie przewaga Glinika, dokonane przez trenera Roberta Cionka zmiany wprowadzenie bocznych pomocników Dominika Retela i Wojciecha Chorobika skutkowały tym ze gospodarze zaczeli grać szybciej za wszelką cenę dążą do wyrównania. Najpierw wprowadzony w przerwie Dominik Retel dośrodkowuje z prawego skrzydła do wbiegającego na 20 metr Krystiana Barana uderzenie naszego pomocnika bramkarz wybija na rzut różny.
W 66 min Mateusz Jabłczyk znajduje się w dogodnej sytuacji , jednak jego strzał na bramkę blokuje Tomasz Cygan wybijając piłkę w pole.
W 70 min Jakub Dziedzic zagrywa piłkę do Tomasza Rzący strzał z 8 metra wybija obrońca gości.
Po ilości żółtych kartek obydwu zespołów wydawało by się ze mecz był ostry jednak sędzia spotkania nie zawsze właściwie oceniał sytuacje dając napomnienia.
Poziom spotkania zadawalający jak na IV ligę, pomimo ze to gospodarze stworzyli sobie więcej sytuacji bramkowych punkty pojechały do Drwini.
Stało się tak za sprawą błędów w bloku defensywnym które zostały wykorzystane przez przeciwnika/ widać było brak Marcina Szarego który dotychczas był pewnym punktem bloku obronnego/, Glinikowi zabrakło tym razem skutecznego wykończenia akcji dających możliwość uzyskania goli podsumował kierownik drużyny Andrzej Cetnarowski.
RELACJA DZIĘKI UPRZEJMOŚCI RTV GORLICE
