Spotkanie 2 kolejki rozegranej na Stadionie w Gorlicach kończy się remisowo. Mimo licznych sytuacji strzeleckich po obu stronach, licznie zgromadzeni Kibice nie doczekali się bramki. Spotkanie rozegrane zostało w nienajlepszych warunkach atmosferycznych a towarzyszący przez całe spotkanie zacinający deszcz nie ułatwiał zawodnikom gry.
GKS GLINIK GORLICE 0:0 SKALNIK KAMIONKA WIELKA
SKŁAD DRUŻYNY GLINIKA: ŚLARSKI -BANASZEK, MIGACZ, ZAPAŁA ,KIJEK, JABŁCZYK, KRÓL, GRELA/72 GAWRYŁA/ BARAN AUGUSTYN, BAŁUT/85 LASKOŚ/
SKŁAD DRUŻYNY SKALNIK KAMIONKA WIELKA: KANTOR- KŁEBCZYK/88 SŁOWIK/, KULPA, CHEŁMECKI, SKRZYPIEC, HASIOR, ZARNOWSKI, NOWAK S, BAJDEL, NOWAK P, FRITZ/78 CHOCHLA/ ZÓŁTE KARTKI – KIJEK, BARAN- KŁEBCZYK, NOWAK P, SEDZ. PAWEŁ WITEK TARNÓW WIDZ 300
Pierwszy mecz gospodarzy przed własną licznie przybyłą publicznością pod wodzą trenera Janusza Kapuścińskiego zakończył się wynikiem remisowym. Pomimo kilku sytuacji podbramkowych żadnej z drużyn nie udało się zdobyć gola. Więcej z gry mieli goście z Kamionki oni także posiadali więcej sytuacji do zdobycia bramek strzały Fritza, Bajdela, oraz Nowaka Sebastiana bronił świetnie dysponowany w bramce Przemysław Ślarski zapobiegając utracie goli. W 14 min faulowany w polu karnym Bałut –sędzia spotkania nie dopatrzył się faulu na naszym napastniku Gospodarze w pierwszej połowie stworzyli jeszcze dwie sytuacje najpierw Baran w 16 min uderza na bramkę Kantor wybija piłkę na rzut rożny a w 23 min Augustyn strzelił jeden z obrońców gości zdołał zablokować jego uderzenie wybijając piłkę na rzut różny.
Po przerwie w 62 min strzał Jabłczyka piąstkuje Kantor wybijając piłkę na 5 m, stojący Augustyn oddaje strzał który zostaje wybity na rzut różny przez Kulpe. W 70 min Glinik mógł pokusić się o strzelenie zwycięskiego gola, piłkę przy nodze posiadał Augustyn zamiast zagrać do wychodzącego na czystą pozycje Bałuta podjął próbę kiwnięcia przeciwnika co skończyło się stratą piłki W sumie wynik sprawiedliwy, zespołem lepszym na boisku byli goście którzy zaprezentowali więcej pomysłu w grze i bardziej zależało im na zwycięstwie a pomeczowe słowa kibiców gospodarzy do swoich zawodników niech będą dla nich wymowne.
– podsumowuje spotkanie kierownik drużyny Andrzej Cetnarowski