W niedzielne popołudnie Glinik Gorlice jako ostatni w 4 kolejce rozgrywał mecz wyjazdowy z rezerwami pierwszoligowego zespołu Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Niestety drużyna trenera Waldemara Dzierżanowskiego wzmocniona zawodnikami z kadry pierwszego zespołu bez problemów wysoko 6:0 pokonała Glinika Gorlice.
BRUK BET TERMALICA NIECIECZA II - GKS GLINIK GORLICE
6:0
(1:0)
32' - Łukasz Krzysztoń (samob.)
52' - Tomasz Piotrowski
56'- Diego Deisadze
70'- Tomasz Piotrowski
77' - Jakub Marcinkowski
80' - Łukasz Krzysztoń (samob.)
Sędziowie: Mateusz Czuchra, Stefan Mac, Górecki Bartłomiej
Widzów: 300
34' D.Drąg, 60' A.Gazda, 75' D. Kuliga
73' K. Leżoń,
GKS GLINIK GORLICE
Mateusz Krawczyk, Łukasz Krzysztoń, Dawid Drąg, Damian Śliwa, Piotr Gogola, Konrad Grela, Jakub Koźma, Dawid Kuliga, Aleksander Gazda, Mateusz Szafran, Szymon Stasik
Rezerwa
Tomasz Mituś, Konrad Zakrzewski, Kacper Olejnik, Mateusz Michalik, Przemysław Kukla
BRUK BET TERMALICA NIECIECZA II
Mikołaj Molga – Vlastymir Jovanović (46′ Adam Krasiński), Bartosz Farbiszewski (46′ Jakub Wróbel), Jakub Nowakowski (46′ Bruno Wacławek), Jakub Marcinkowski, Tomasz Piotrowski, Tomasz Płaneta (46′ Karol Drelicharz), Kamil Lożoń, Krzysztof Piątek, Noah Mrosek (30′ Diego Deisadze).
Rezerwa
Mikołaj Jurek, Jakub Janczy, Chawkat Zakareya.
Co ciekawe wynik nie do końca odzwierciedla to, co działo się na murawie. Gorliczanie także stworzyli sobie kilka dogodnych bramkowych okazji.
Wynik nie odzwierciedla przebiegu gry, stwarzaliśmy sobie sytuacje. Konrad Grela i Damian Śliwa mieli po dwie dobre okazje, ale piłka nie wpadała do bramki – relacjonuje kierownik drużyny Andrzej Cetnarowski i przytacza sytuacje, gdzie piłka dosłownie otarła się o bramkę rywali.
Pierwszego gola GKS stracił po rykoszecie w 20 minucie i była to jedyna bramka tej części meczu.
Po przerwie miejscowi dokonali pięciu zmian, na boisku pojawili się gracze z szerokiego składu pierwszej drużyny (gra w 1. lidze), co uwidoczniło przewagę gospodarzy – dodaje Cetnarowski.
Rywale byli niezwykle skuteczni i potrafili wykorzystać swoje okazje.
Mimo wszystko pokazaliśmy dobre fragmenty gry, co jest dobrym prognostykiem przed następnymi meczami. Przegraliśmy z bardzo mocnym rywalem, który chyba pierwszy raz od dawna desygnował do gry tak mocny skład – kończy kierownik Glinika. Najbliższy mecz o ligowe punkty zespół Glinika Gorlice zagra w sobotę 24 sierpnia o godz. 17.30 z Wolanią w Woli Rzędzińskiej (jak na razie jedna wygrana i dwa remisy). Liczymy na punkty w tym spotkaniu.