gksglinik 2021 strona4
 

W MECZU Z BESKIDEM ANDRYCHÓW ROZSTRZYGNEŁA DRUGA POŁOWA

Glinik Gorlickie w sobotę rozegrał ostatnie w tym sezonie spotkanie na gorlickiej murawie. Rywal nie był łatwy, bowiem Beskid Andrychów plasuje się w czołówce ligowej tabeli. Pierwszą bramkę jednak zdobyli gospodarze.

 

 

GKS GLINIK GORLICE - BESKID ANDRYCHÓW

2:3

(0:0)

47' - Damian Śliwa

55' - Wiktor Kołodziej

69' - Dawid Nagi (karny)

81' - D. Nagi

90+4' - Damian Śliwa


Sędziowie: Sebastian Wiśniowski, Szymon Wiśniowski,Jakub Wójcikowski

Widzów: bez publiczności

 GKSGlinik mini 62' D. Śliwa, 73' M. Fundakowski, 90' A. Gazda

BESKID ANDRYCHÓW 20X20 52' M. Królikowski, 64' D. Nagi, 71' W. Kołodziej, 75' J. Raszka

- SPRAWOZDANIE SĘDZIEGO -



 panoramaBeskid2024.jpg

 

Początkowo spodziewano się, że wynik tego spotkania może mieć duże znaczenie dla utrzymania się GKS-u w IV lidze. Teoretycznie wystarczyłby remis, ale wszystko rozstrzygnęło się kilka godzin wcześniej. Wolania Wola Rzędzińska przegrała z rezerwami Wisły Kraków zapewniając tym samym utrzymanie IV ligi w Gorlicach. To sprawiło, że dzisiejsze spotkanie było walką jedynie o zajęcie nieco wyższej lokaty na koniec sezonu.

Początek meczu, mimo sporej różnicy punktowej między drużynami był stosunkowo wyrównany, choć to drużyna z Andrychowa miała nieco więcej okazji. Na szczęście dla gospodarzy nie byli w stanie wykorzystać żadnej z nich i pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowo. Od samego początku meczu prowadzący drużynę Łukasz Krzysztoń był dziś trenerem "grającym".

Zupełnie odmienny przebiega miała druga połowa. Tutaj nie brakowało emocji i bramek. Zaledwie dwie minuty po gwizdu wznawiającym grę bramkę dla podopiecznych Łukasza Krzysztonia zdobył Damian Śliwa (47"), prowadzenie jednak nie trwało długo, bowiem w 56. minucie Andrychów wyrówanał na 1:1. Od tej chwili gra nie toczyła się po myśli gospodarzy. Po fatalnym błędzie w polu karnym sędzia wskazał na jedenastkę, która w 69. minucie dała prowadzenie drużynie z Andrychowa. Mimo starań biało-niebieskich kolejna bramka w spotkaniu również należała do przyjezdnej drużyny - w 82. minucie mieliśmy już 1:3.

W doliczonym czasie gry pojawiła się nadzieja na remis. W 92. minucie drugą bramkę dla gorliczan zdobył ponownie Damian Śliwa. Niestety mimo walki gospodarzom zabrakło czasu na wyrównanie wyniku. Sędzia odgwizdał koniec spotkania z wynikiem 2:3.

 

Kolejny przeciętny mecz w wykonaniu naszego zespołu. Pomimo tego, że wyszliśmy na prowadzenie to jednak nie potrafiliśmy utrzymać korzystnego wyniku. Drużyna Andrychowa to jest dobry zespół, co widać po zajmowanym miejscu w tabeli. Dziś nie sprostaliśmy im piłkarsko, niestety - podsumował spotkanie kierownik drużyny Andrzej Cetnarowski.

 

Z całą pewnością trzeba zaznaczyć, że końcówka sezonu nie jest łatwa dla GKS-u. Na kilka spotkań przed końcem zmagań drużynę opuścił trener Tomasz Wacek, a prowadzenie piłkarzy przejął jego asystent Łukasz Krzysztoń. W tym miejscu naszym redakcyjnym zdaniem należą mu się słowa uznania, bo mimo takiej zmiany Glinik podejmował dobrą walkę z silniejszymi drużynami, którą raz udało zakończyć się solidnym zwycięstwem.

Za tydzień Glinik rozegra ostatnie spotkanie w tym sezonie. Na wyjeździe podejmie Wolanię Wolę Rzędzińską. Będzie to okazja, aby na sam koniec podbić punktowy wynik.

 źródło - www.gorlice24.pl

  - Patron medialnylogo


zdjecia z meczu - www.gorlice24.pl

https://gorlice24.pl/pl/15_fotorelacje/96_sport/4156_iv-liga-gks-glinik-vs-beskid-andrychow.html