Piłkarze Glinika Gorlice w środowym meczu 11. Kolejki rozgrywek 4. Ligi małopolskiej przegrali w Brzesku z Okocimskim 2:3. Dla GKS to niestety już trzecia ligowa porażka z rzędu.
OKOCIMSKI BRZESKO - GKS GLINIK GORLICE
3:2
(1:1)
32' Mariusz Mazanek
41' Vasil Andoni
51' Mateusz Cięciwa
84' Kacper Zięba
89' Kacper Rojkowicz
Sędziowie: Miłosz Cygan, Daniel Witek, Mateusz Różycki
Widzów: 300
28' K. Zięba,
57' P.Borowiec, 85' K. Sowa
Podopieczni duetu trenerskiego Łukasz Krzysztoń-Bartosz Madeja chcieli podnieść się po ostatnich niepowodzeniach – wyjazdowym 0:2 z Hutnikiem II Kraków i domowym 0:2 z Bocheńskim KS.
Niestety, ta sztuka gorliczanom nie udała się. W Brzesku nie brakowało walki i emocji. Glinik dwukrotnie doprowadzał do wyrównania… W 43. minucie Andoni wpakował piłkę do bramki po dośrodkowaniu, wykorzystując jedną z nielicznych w tej części gry okazji. Po upływie 84 minut Zięba w podobny sposób zamknął akcję gości. Co z tego skoro w 88. minucie zespół z Brzeska zdobył swojego trzeciego gola tego dnia przechylając szalę na swoją korzyść – wykorzystując niefrasobliwość GKS tuż pod bramką.
To już nasza trzecia porażka z rzędu. Nie można powiedzieć, że przegraliśmy zasłużenie, na pewno brakowało nam skuteczności - przyznał po ostatnim gwizdku kierownik drużyny Andrzej Cetnarowski
żródło - www.gorlice24.pl
Relacja z meczu ze strony: www.okocimski.com
Od pierwszych minut widać było, że obie drużyny podeszły do meczu bardzo zmotywowane. Okocimski starał się przejąć inicjatywę i budować akcje skrzydłami. Swoich szans szukał również po stałych fragmentach gry. Jedna z nich zakończył się celnym trafieniem Mariusza Mazanka, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu różnego wykonanego przez Adriana Piekarza, kierując piłkę do siatki strzałem z głowy.
Radość gospodarzy nie trwała jednak długo – w 41. minucie najlepszy strzelec Glinika, Vasil Andoni, wykorzystał chwilę nieuwagi w defensywie i doprowadził do wyrównania. Do przerwy na tablicy wyników widniał remis 1:1, co zwiastowało ogromne emocje w drugiej połowie.
Okocimski rozpoczął drugą część meczu z dużą energią i już w 51. minucie ponownie wyszedł na prowadzenie. Po faulu na jednym z zawodników gospodarzy sędzia wskazał na jedenasty metr, a Mateusz Cięciwa zachował zimną krew i pewnym strzałem wykorzystał rzut karny, dając „biało-zielonym” prowadzenie 2:1.
Glinik nie zamierzał odpuszczać i w 84. minucie dopiął swego – tym razem na listę strzelców wpisał się Kacper Zięba, ponownie wyrównując stan meczu. Wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, jednak Okocimski miał w sobie ogromną determinację, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry bohaterem został Kacper Rojkowicz, który wykorzystał świetne podanie od kolegi z zespołu i precyzyjnym uderzeniem ustalił wynik meczu na 3:2.
ZDJĘCIA Z MECZU dzięki uprzejmości portalu https://www.facebook.com/OkocimskiKSBrzesko/