gksglinik 2021 strona4
 

GLINIK WRACA BEZ PUNKTÓW Z PIERWSZEGO WYJAZDOWEGO MECZU Z REZERWAMI WIECZYSTEJ KRAKÓW

Piłkarze Glinika Gorlice w środowe popołudnie rywalizowali o ligowe punkty w Krakowie z tamtejszą Wieczystą II. Podopieczni duetu trenerskiego Łukasz Krzysztoń - Bartosz Madeja mieli szansę skorzystać na potknięciu liderującej Cracovii II, która tylko zremisowała (0:0) z rezerwami Bruk-Bet Termalicy. Niestety, GKS dwoił się i troił, ale to rywale byli lepsi o jedną bramkę.

 

 

 WIECZYSTA II KRAKÓW - GKS GLINIK GORLICE

3:2
(1:1)

7' - Szymon Stasik

38' - Przemysław Bargiel

55' - Szymon Stasik

67' - Krzysztof Szewczyk

82' - Mateusz Gamrot

 

 

Sędziowie: Adrian Stajnder, Grzegorz Oleszkowicz, Tomasz Twaróg

Widzów: 400

  GKSGlinik mini  9' K. Dąbrowski, 45+2' T. Rząca, 74' D. Kuliga, 90+4 D. Drąg, 90+7 D. Drąg,

wieczysta krakow mini 16' K. Banachowicz,20' D. Guzik, 74' D. Linca, 90+8' K. Zagrodzki

 90+7 D. Drag

 

- SPRAWOZDANIE SĘDZIEGO -


Środowe starcie dostarczyło kibicom wielu emocji. Już w 7. minucie goście z miasta nad Ropą wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Stasika. W 38. minucie ambitni gospodarze wyrównali. Nie da się jednak ukryć, że decyzja sędziego, który nie widział faulu na zawodniku GKS była kontrowersyjna... 

Glinik jednak nie odpuszczał. Już po dziesięciu minutach drugiej połowy znów na listę strzelców wpisał się aktywny Stasik wykorzystując szansę sam na sam z bramkarzem po przytomnym zagraniu od Gogoli. 

 

W 65. minucie znów był remis, a na dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry sędzia wskazał na "wapno" po dyskusyjnym faulu Kuligi w polu karnym - krakowianie wyszli na prowadzenie 3:2, którego nie oddali już do końca. 

Kontrolowaliśmy grę po otworzeniu wyniku. Na pewno szkoda punktów, tym bardziej  że Cracovia zremisowała, była okazja zbliżyć się lub przeskoczyć ten zespół w tabeli. Wieczysta ma dobry i poukładany zespół. Nasi chłopcy włożyli dziś sporo serducha w ten mecz, niestety wynik jest niekorzystny, ale oczywiście będzie szukać wygranej w najbliższej kolejce - powiedział nam kierownik Glinika Andrzej Cetnarowski. 

W 90. minucie czerwoną kartkę za drugą żółtą ujrzał Dawid Drąg. W końcówce Glinik miał jeszcze szansę na wyrównanie, ale zabrakło szczęścia.