Piłkarze Glinika Gorlice prowadzeni przez duet trenerski Łukasz Krzysztoń - Bartosz Madeja w sobotnim meczu kontrolnym ulegli na wyjeździe Wiślanom (dawniej Jaśkowice, obecnie Skawina - przyp. red.) 1:6. Rywalizowano 2 x po 60 minut, gorliczanie przez długi czas prezentowali się dobrze, ale później faworyt dokonał kilku istotnych zmian i różnica była widoczna.
Co ciekawe wynik spotkania otworzyło w 16 minucie trafienie Piotra Gogoli. Później jednak do głosu doszła 11 siła rozgrywek 3. ligi w grupie czwartej.
WIŚLANIE SKAWINA - GLINIK GORLICE
6:1
(2:1)
Wypadło nam kilku zawodników, co było widoczne. Zmiennicy walczyli jednak jak mogli i przez pierwszych 60 minut wyglądało to bardzo pozytywnie. Wynik na pewno jest jednak za wysoki, na początku spotkania mogło być 3:0 dla nas, Damian Śliwa dwukrotnie był w sytuacji sam na sam... Przez ten czas dobrze operowaliśmy piłką, realizowaliśmy założenia taktyczne. Po zmianach jakich dokonali Wiślanie, różnica w grze i skuteczności była widoczna - powiedział nam trener Glinika Bartosz Madeja.
Przez ostatnie pół godziny spotkania skład gorlickiego czwartoligowca stanowili gracze z roczników 2007 i 2008.
Najbliższy sparing gorliczan w piątek 21 lutego z Igloopolem Dębica u siebie.
Skład GKS: Czochór, Kuliga, Gazda, Mikhnenko, Koźma, Olejnik, Rząca, Szafran, Drąg, Gogola, Śliwa
Rezerwowi: Świechowski, Martuszewski, Grela, Kuzio, Gambal, Dąbrowski, Kukla, Połeć.