Piłkarze Glinika Gorlice w ramach 12. kolejki rozgrywek czwartej ligi małopolskiej zremisowali w Kalwarii Zebrzydowskiej z tamtejszą Kalwarianką 1:1. Gola na wagę punktu dla GKS zdobył Damian Śliwa. Dla podopiecznych trenerów Łukasza Krzysztonia i Bartosza Madei to piąty kolejny mecz bez porażki w lidze po czterech wcześniejszych wygranych z rzędu.
KALWARIANKA KALWARIA ZEBRZYDOWSKA - GKS GLINIK GORLICE
1:1
(0:1)
43' Damian Śliwa
57' Krzysztof Świątek
Sędziowie: Mateusz Pytel, Sławomir Radwański, Piotr Kaczmarek
Widzów: 300
brak
90+2 P. Boksiński
GKS GLINIK GORLICE
Krawczyk – Kuliga (85 Martuszewski), Gazda, Mikhnenko, Koźma, Stasik (73 Olejnik), Drąg, Świechowski, Gogola, Rząca, Śliwa (85 Grela)
KALWARIANKA
Dyrga – Waligóra, Piotrowski, Boksińsk, Korczyk, Durda, Buraczek, Kajpust, Madej (46 Świątek), Daniel (65 Banot), Palonek.
Gorliczanie po pokonaniu w piątek 20 września przed własną publicznością liderującej Cracovii II 1:0 chcieli pójść za ciosem. - Do Kalwarii jedziemy po punkty - zapowiadał w rozmowie z nami Piotr Gogola, strzelec zwycięskiego gola w starciu z drugą ekipą "Pasów".
A jak wyglądał mecz z Kalwarianką, która przed spotkaniem z GKS miała na koncie trzy zwycięstwa z rzędu w tym szalone 6:4 z Bruk-Bet II Termaliką Nieciecza?
Kibice, którzy w sobotę wybrali się na stadion z pewnością nie mogli narzekać na brak emocji, a sam mecz był bardzo widowiskowy. W pierwszej połowie przewagę mieli goście z Miasta Światła, a w drugiej gospodarze, którzy kilkukrotnie potrafili stworzyć zagrożenie pod bramką GKS.
Gorliczanie wyszli na prowadzenie w 42. minucie. Po wrzutce w pole karne Koźmy, Śliwa zachował czujność i umieścił piłkę w bramce uderzając z ok. dwunastu metrów tuż przy krótkim słupku.
Gospodarze odpowiedzieli na początku drugiej połowy - po "rozklepaniu" obrony GKS Szewczyk popisał się strzałem z szesnastu metrów i było 1:1.
Jesteśmy zadowoleni po tym meczu. Wynik należy uznać za sprawiedliwy. W pierwszej połowie to my mieliśmy przewagę, w drugiej rywale. Jeszcze w 75. minucie po dwójkowej akcji Śliwy i Gogoli drugi z naszych zawodników znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale trafił w poprzeczkę... Szkoda, ale taka jest piłka. Remis z takim przeciwnikiem, w dodatku na jego terenie, to dobry wynik - ocenił tuż po spotkaniu w powiecie wadowickim kierownik Glinika Andrzej Cetnarowski.
Po tym spotkaniu GKS ma na swoim koncie 22 punkty, co daje mu miejsce w ścisłej czołówce tabeli czwartej ligi małopolskiej.
źródło www.gorlice24.pl
skrót z meczu :